środa, 25 lutego 2015

O blogu

Do założenia tego bloga skłoniła mnie choroba nowotworowa naszego bliskiego i wieloletniego kolegi, który leczy się tradycyjnymi metodami dostępnymi w szpitalach i odrzuca wszelkie metody alternatywne proponowane mu jako równoległe działanie.
Mam tylko nadzieję , że leczenie  które wybrał , pomoże mu powrócić do zdrowia.

Medycyna  ma w zanadrzu wspaniałe rzeczy, kiedy trzeba nagle ratować ludzkie życie, poskładać połamane członki.  Coraz wspanialsza jest diagnostyka.
Ale chciałabym też pokazać , że jest jeszcze druga strona medalu medycyny - naturalna, nietoksyczna, bez skutków ubocznych, która działa , czasami lepiej i silniej od powszechnie nam  znanych terapii.
Moim zdaniem obie medycyny powinny działać wspólnie na rzecz zdrowia ludzkiego, a pacjent powinien mieć wybór  z jakiego leczenia chce skorzystać.

Ja również choruję na poważną chorobę jaką jest RZS , stosuję metody naturalne i wiem na własnym przykładzie, że działają. Mówiono, że do końca życia będę musiała brać leki (tzw.mała chemia-takie jak na raka tylko słabsze) . Od 3-ch lat jestem bez leków. Ale to opowieść na innego bloga, którego prowadzę tu: : http://ulecz-sie-sam.blogspot.com/

Chcę zamieszczać tu historie prawdziwe osób, które pokonały raka wspomagając się naturalnymi terapiami.

Dlatego mam  prośbę do osób, które miały podobne przeżycia o nadsyłanie swoich opowieści na mój adres : e-mail

Niech te historie będą drogowskazem i światełkiem w tunelu dla wszystkich, którzy szukają swojej drogi do zdrowia.

I jeszcze kilka słów zaczerpniętych od Krysi, mądrej kobiety, która przeżyła :
"Radzę tylko, aby w trudnej sytuacji, np. operacja, chemia - przed podjęciem decyzji zasięgnąć opinii przynajmniej jeszcze jednego lekarza i dobrego lekarza med. naturalnej. Lekarz też człowiek i może się mylić."


Życzę wszystkim podejmowania dobrych decyzji.


A Ty , którą pigułkę wybierasz?






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz